Spór o to, jaka woda będzie dla nas najbezpieczniejsza do picia trwa w najlepsze. Ci, którym nie jest obojętny los naszej planety zalecają korzystanie z filtrów do wody lub picie wody z kranu. Nieco bardziej sceptyczni obawiają się zanieczyszczeń występujących w wodzie wodociągowej i mikroplastiku w wodach butelkowanych, nie są też przekonani co do działania urządzeń filtrujących. Może zatem woda w szkle? 

Żaden z przytaczanych aspektów nie może nam być obojętny.

W poniższym artykule postaram się zwięźle przedstawić problem zanieczyszczenia plastikiem, czym jest mikroplastik i jakie zagrożenie może za sobą nieść oraz po jaką wodę, w świetle norm i najnowszych badań, powinniśmy sięgać.

Loading…

Problem nas wszystkich

Plastik to obecnie jedno z największych zanieczyszczeń środowiska. Od lat ‘50 ubiegłego wieku, kiedy produkcja tworzy sztucznych ruszyła na masową skalę, ilość plastiku wciąż rośnie. W samych latach 2015-2017 produkcja plastiku wzrosła o 26 milionów ton, a łącznie do tego czasu wyprodukowano prawie 8 miliardów ton (8 000 000 000 000 kg) [1].

Produkcja plastiku na świecie. Źródło: OurWorldinData.org

Koniec lat ‘80 to pierwsze początki recyklingu, który w 2015 roku wyniósł zaledwie 19,5% spośród całego produkowanego plastiku. Nic zatem dziwnego, że plastik szybko stał się problemem nas wszystkich. W 2010 roku wyprodukowaliśmy więcej plastikowych odpadów niż wynosiła światowa produkcja (275 vs 270 milionów ton) [1]. 

Do mało zaszczytnego grona krajów o największej produkcji plastikowych śmieci na osobę należą Saint Kitts i Nevis, Kuwejt, Gujana Francuska, Niemcy, Holandia i Irlandia – powyżej 0,4 kg/osobę/dzień! [2]

Jak wypada Polska? Każdy z nas średnio wytwarza 0,1 kg/dobę śmieci z plastiku. Najmniej plastiku zużywają Indie – ok. 0,01 kg/osobę/dobę [2].

Spora część plastiku trafia niestety do wód, gdzie stanowi zagrożenie nie tylko dla organizmów je zamieszkujących, ale także dla człowieka. Szacuje się, że ilość plastiku w wodach powierzchniowych sięga setek tysięcy ton [3].

Mikroplastik – makroproblem

Mianem mikroplastiku określa się cząsteczki tworzyw sztucznych mniejsze niż 5 mm. Może on być celowo użyty w produktach (np. w peelingach), ale też powstawać na drodze fragmentacji większych części – przez tarcie, ścieranie, działanie wiatru, wód, temperatury i promieni słonecznych [4].

Plastik nie znika, może jedynie ulegać zniekształceniu

Pojęcie mikroplastiku pojawiło się po raz pierwszy w 1972 roku, ale przez prawie 50 lat nie straciło na znaczeniu – wręcz przeciwnie. Obecnie uważa się, że nie ma wód powierzchniowych wolnych od mikroplastiku, są jedynie jego mniejsze lub większe stężenia [4].

Mikroplastik stanowi zagrożenie dla organizmów wodnych, zwłaszcza dla niewielkich skorupiaków i bezkręgowców – może uszkadzać przewód pokarmowy, wpływać na gospodarkę hormonalną oraz akumulować się w różnych narządach [5].

Choć w największym stopniu mówi się o zanieczyszczeniach mórz i oceanów, mikroplastik występuję także w wodach śródlądowych.

Najbardziej zanieczyszczone są rzeki w Chinach (tam zresztą najwięcej plastikowych śmieci powstaje – liczba mieszkańców zobowiązuje).

W Europie ilości mikroplastiku wynoszą często mniej niż 1 cząsteczka/litr, choć wszystko zależy do wykorzystanych w badaniach sit (różna wielkość wyłapywanych cząsteczek) [6].

Wiemy jednak na pewno, że wody głębinowe są niemal pozbawione zanieczyszczeń. Również woda z kranu jest dość dobrej jakości i zawiera niewielkie ilości mikroplastiku, choć jego obecność stwierdzono w 72% próbek [4,6].

Loading…

Mikroplastik w wodach butelkowanych

Do produkcji butelek plastikowych najczęściej używa się polipropylenu (PP) i politereftalanu etylenu (PET) i to ich cząsteczki stanowią najczęstszy rodzaj mikroplastiku.

Badań w tym temacie nie prowadzi się zbyt wielu, jednak te, które miały miejsce zgodnie wskazują na częstą obecność mikroplastiku w wodzie sprzedawanej w plastikowych butelkach [6].

Średnia zawartość w jednym z badań wynosiła ok. 10 cząsteczek/litr, były jednak i takie publikacje, gdzie ilość można było liczyć w tysiącach. Znowu jednak wiele zależy od użytych metod, nie można więc wprost powiedzieć, “ile?”, ale można odpowiedzieć na pytanie “czy?” i odpowiedź ta jest niestety twierdząca [4].

Mało tego, powód do zastanowienia mają również osoby kupujące jedynie wody w szklanych butelkach, bowiem także i w nich znaleziono mikroplastik. Prawdopodobnie pochodziły one jednak z elementów zakrętki [7].

Czy mikroplastik jest szkodliwy?

Mikroplastik, jak już wspomniałem, może być szkodliwy dla wielu organizmów, może się również kumulować w tkankach. Czy ryzyko to dotyczy również człowieka? 

Zagrożenie mikroplastikiem może przybierać trzy formy: obecność samego mikroplastiku, chemikalia uwalniane lub wiązane przez mikroplastik oraz skupiska bakterii (biofilm), tworzone przy udziale mikroplastiku [6,8].

Sam mikroplastik zdaje się nie mieć znaczącego wpływu na organizm. Raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przytacza m.in. badania, w których udowodniono, że cząsteczki większe niż 150 µm nie ulegają w żaden sposób wchłanianiu i są wydalane.

Co do mniejszych nie mamy 100% pewności, wydaje się jednak, że ich wpływ na tkanki również jest ograniczony. Najwięcej problemów sprawia nanoplastik – praktycznie brak jest badań na ten temat.

Doniesienia naukowe opierają się na zwierzętach, nie możemy ich jednak przenosić na ludzi, choćby ze względu na używane stężenia znacznie przekraczające nawet najbardziej ekstremalne sytuacje ekspozycji [6].

Czytaj też: Ekologiczne Słomki Wielorazowe: Prosty sposób na bycie EKO >>

Kwestia związków chemicznych również wydaje się bezpieczna – szereg norm, które muszą zostać spełnione znacznie ogranicza ryzyko ich jakiegokolwiek wpływu na organizm. Podobnie z bakteriami – choć biofilm mogą tworzyć mikroorganizmy patogenne, są usuwane na drodze uzdatniania wody [6].

Ponadto człowiek jest narażony na działanie plastiku od dziesięcioleci, a jego źródłem nie jest tylko woda i plastikowe butelki– mikroplastik jest obecny również w powietrzu, żywności, przedmiotach codziennego użytku. Mimo tego nie ma jak na razie dowodów na jakikolwiek jego wpływ na zdrowie [6].

Loading…

W trosce o siebie i środowisko

Mimo coraz większych obaw o nasze zdrowie i wielu doniesień w mediach o zagrożeniach płynących z picia wody z plastikowych butelek, jej spożycie w Polsce nadal rośnie.

Dzieje się tak głównie z obawy o jakość “kranówki”. Tymczasem woda z kranu ma jakość porównywalną do tej z butelek. Mało tego, 45% wód źródlanych na rynku nie różniło się od niej absolutnie niczym, a 35% naturalnych wód mineralnych i tak nie spełniało wymogów prawnych, by móc w ogóle taką nazwę nosić [9].

Jednym tchem jesteśmy w stanie wymienić zagrożenia płynące z picia wody z kranu, zapominamy jednak, że te same może nieść woda butelkowana, może je nieść dowolny inny produkt.

Mamy jednak liczne obostrzenia i limity dla wielu substancji, które w wodzie czy żywności mogą być obecne. Proszę mi wierzyć, że oszustwa i nadużycia, nawet firmom o milionowych budżetach, nie są na rękę.

Woda z kranu w większości miejsc nadaje się do spożycia bez przegotowania, warto jednak to lokalnie sprawdzić [10,11].

Filtry do wody mogą, ale wcale nie muszą pozbawić nas (niepotrzebnych) obaw – o ile wiele z nich jest w stanie zatrzymać mikroplastik, o tyle już nie wszystkie czynią to samo z bakteriami (których de facto też nie musimy się obawiać).

Ponadto wiele z nich usuwa nam z wody to, co najlepsze, czyli minerały, nie wspominając już o materiale, z jakiego większość dostępnych na rynku filtrów jest wykonana (tak, mowa o plastiku) [12].

Bardziej niż mikroplastik i inne potencjalne zanieczyszczenia wód butelkowanych powinien nas martwić stan naszej planety, która tonie w plastiku.

Możemy to kalkulować jak chcemy – mniejsza ilość śmieci czy spore oszczędności – z butelek plastikowych powinniśmy zrezygnować. I pod tym względem każde rozwiązanie będzie dobre.

Ze swojej strony polecam przekonać się do “kranówki” i napełniać nią butelki wielokrotnego użytku.

Loading…

Podsumowanie

Mikroplastik w wodzie butelkowanej jest faktem, ale w świetle obecnych badań niegroźnym. W trosce o środowisko powinniśmy jednak zrezygnować z kupowania wody w butelkach, lecz postawić na rozwiązania “produkujące” mniej śmieci.

Biorąc pod uwagę kwestie zdrowotne, najlepszym rozwiązaniem zdaje się być korzystanie z tego co ogólnodostępne i tanie, czyli wody z kranu, a ewentualne kupno filtra powinno być dobrze przemyślane.

Do zabierania wody ze sobą używaj butelek wielokrotnego użytku dobrej jakości, w miarę możliwości szklanych.

Źródła:

  1. Geyer, R., Jambeck, J. R., & Law, K. L. (2017). Production, use, and fate of all plastics ever made. Science advances, 3(7), e1700782. https://advances.sciencemag.org/content/3/7/e1700782
  2. Jambeck, J. R., Geyer, R., Wilcox, C., Siegler, T. R., Perryman, M., Andrady, A., … & Law, K. L. (2015). Plastic waste inputs from land into the ocean. Science, 347(6223), 768-771. https://science.sciencemag.org/content/347/6223/768/
  3. Eriksen, M., Lebreton, L. C., Carson, H. S., Thiel, M., Moore, C. J., Borerro, J. C., … & Reisser, J. (2014). Plastic pollution in the world’s oceans: more than 5 trillion plastic pieces weighing over 250,000 tons afloat at sea. PloS one, 9(12), e111913.https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0111913
  4. Nocoń, W., Moraczewska-Majkut, K., & Wiśniowska, E. (2018). Mikroplastik w wodzie: stopień zanieczyszczenia i zagrożenia związane z obecnością tych mikrozanieczyszczeń. Technologia Wody. https://sozosfera.pl/woda/mikroplastik-w-wodzie/
  5. Bogusz, A., & Oleszczuk, P. (2017). Microplastics in the environment: characteristic, identification and potential risk. Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska, sectio AA–Chemia, 71(2), 97. http://dlibra.umcs.lublin.pl/Content/27236/czas4051_71_2_2016_6.pdf
  6. Microplastics in drinking water. World Health Organization 2019
  7. Schymanski, D., Goldbeck, C., Humpf, H. U., & Fürst, P. (2018). Analysis of microplastics in water by micro-Raman spectroscopy: release of plastic particles from different packaging into mineral water. Water research, 129, 154-162. https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0043135417309272#undfig1
  8. Bogusz, A., & Cejner, M. Mikroplastiki w środowisku wodnym–pochodzenie, akumulacja zanieczyszczeń oraz wpływ na organizmy wodne. Nauka w służbie przyrodzie–wybrane zagadnienia,
  9. Kłos, L. (2016). Spożycie wody butelkowanej w Polsce i jej wpływ na środowisko przyrodnicze. Barometr Regionalny, 14(1), 111-117. http://br.wszia.edu.pl/zeszyty/pdfs/br43_14klos.pdf
  10. https://www.totylkoteoria.pl/2019/12/woda-kranu-kranowka-badania-jakosci.html
  11. https://www.totylkoteoria.pl/2019/07/czy-mozna-pic-wode-z-kranu-kranowka.html
  12. http://www.higienawody.wsse.katowice.pl/filtry.html

1 komentarz do “Mikroplastik w Wodzie Butelkowanej – Czy jest się czego bać?

  1. Dlatego dobrze jest kupić odpowiednią butelkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *